Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
do Pawła żadne ze zdjęć, gdzie na pierwszym planie jestem ja, moje piersi i kowbojski kapelusz.

Sobota
Ponieważ nie tylko ja zostałam w mieście sama, wieczorem wybrałam się z koleżankami na "wieczorek panieński", aby pokazać światu, jak bawią się samotne kobiety. Najpierw odwiedziłyśmy kilka knajp, intensywnie popierając polski przemysł alkoholowy oraz spławiłyśmy około czterdziestu amatorów barowych podrywów. Swoją drogą to miło, że na twarzy nie mam napisu: "Uwaga, jestem już zajęta! Podchodzenie grozi śmiercią lub kalectwem!". Potem wylądowałyśmy na wieczorku karaoke: to jedno z niewielu miejsc, w których można baranim głosem wybeczeć: "widziałam orła cień" i dostać owację na stojąco.
Kiedy
do Pawła żadne ze zdjęć, gdzie na pierwszym planie jestem ja, moje piersi i kowbojski kapelusz.<br><br>Sobota<br>Ponieważ nie tylko ja zostałam w mieście sama, wieczorem wybrałam się z koleżankami na "wieczorek panieński", aby pokazać światu, jak bawią się samotne kobiety. Najpierw odwiedziłyśmy kilka knajp, intensywnie popierając polski przemysł alkoholowy oraz spławiłyśmy około czterdziestu amatorów barowych podrywów. Swoją drogą to miło, że na twarzy nie mam napisu: "Uwaga, jestem już zajęta! Podchodzenie grozi śmiercią lub kalectwem!". Potem wylądowałyśmy na wieczorku karaoke: to jedno z niewielu miejsc, w których można baranim głosem wybeczeć: "widziałam orła cień" i dostać owację na stojąco. <br>Kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego