Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
i osób.
Istnienie odrębnych "państw literatury" odbijało stan rozwarstwienia społeczeństwa, które organizowało się wokół różnych ośrodków tworzenia i propagowania wartości.
Stan ten zdawał się być źródłem cierpień, ale przynosił też z sobą zbawczą określoność ideologicznych opcji, wyraźny obraz przyjaciela i wroga.
I cóż stąd, że w walce pisarzom niejednaki przysługiwał oręż, że Barańczak nacierał na Bratnego jedynie własnym piórem, Bratnego zaś przed Barańczakiem broniła cenzura, milicja i służby specjalne.
Istotne było, że obaj wiedzieli, o co im w literackiej działalności - chodzi i w imię czego występują.
Granice oddzielały te literackie państewka nie tylko od siebie nawzajem, ale także od świata zewnętrznego
i osób.<br>Istnienie odrębnych "państw literatury" odbijało stan rozwarstwienia społeczeństwa, które organizowało się wokół różnych ośrodków tworzenia i propagowania wartości.<br>Stan ten zdawał się być źródłem cierpień, ale przynosił też z sobą zbawczą określoność ideologicznych opcji, wyraźny obraz przyjaciela i wroga.<br>I cóż stąd, że w walce pisarzom niejednaki przysługiwał oręż, że Barańczak nacierał na Bratnego jedynie własnym piórem, Bratnego zaś przed Barańczakiem broniła cenzura, milicja i służby specjalne.<br>Istotne było, że obaj wiedzieli, o co im w literackiej działalności - chodzi i w imię czego występują.<br>Granice oddzielały te literackie państewka nie tylko od siebie nawzajem, ale także od świata zewnętrznego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego