walkami nie widział, co się wokół niego dzieje, toteż gdy wszczęło się zamieszanie, rozejrzał się i spostrzegłszy, że Sotiona nie ma, pospieszył do wnętrza gmachu.<br>Tymczasem młodsi gladiatorzy ustawili się w szeregu, a Polluks stanął przed nimi i dał znak ręką. Z młodzieńczych piersi wyrwała się potężna pieśń:<br> Kędy spojrzysz, oręża blask, <br>Cały odział się dom ku czci <br>Aresa w spiż...*<br> Batiatus zgłupiał. Czyżby to dalszy ciąg pieśni i deklamacji? Ale Spartakus, gdy układali program uroczystości, nic mu o tym nie wspominał! Chłopcy spokojnie śpiewali. Jeszcze jedna pieśń. Głupstwo. Tylko czemu mistrze nie przychodzą? Czemu tak groźnie, z takim zapałem ryczą