do czasu ugotować coś pysznego, tak jak ostatnim razem ryż Uncle Ben's z jej ulubionym sosem pomidorowym Knorr'a. Urodzona z niej była kucharka!, (wiadomo przez żołądek do serca). Dodatkowo jako zupełny bonus była piękna i uczynna. Myślała nawet o wzięciu kursu marketingu, albo akupunktury, albo astrologii, w każdym razie czegoś orientalnego, a tu nagle takie coś!<br>- Wielkie mi coś - broniła się Monika.<br>- Może nie wielkie ale jest, zresztą, to już nie ma znaczenia, odchodzę od ciebie.<br>- Proszę nie odchodź, już nie będę, to już się nie powtórzy, obiecuję! - zapewniała. <br>- Dobrze zostanę - zgodził się wspaniałomyślnie Wojtek- wybaczam ci, ale musisz wiedzieć, że