Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jesteś staroświecka.
COSMO: Masz alternatywę na szpetotę?
M.S.: Stawiam na indywidualność.
COSMO: No właśnie. Uważasz, że jesteś indywidualistą. Gorzej - mówisz o tym. W Polsce nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich zachowań.
M.S.: Kiedy wyjeżdżałem do Holandii, chciałem zawojować świat. Tak jak każdy twórca, pragnąłem realizować oryginalne pomysły. Postawiłem na oryginalność, na swój słowiański charakter. Szybko zacząłem wystawiać w najlepszych galeriach i muzeach. Myślę, że w Polsce kreuje się często osoby przypadkowe. Ci, którzy naprawdę czegoś dokonali, zazwyczaj wstydzą się mówić o sobie dobrze. Nie wiem, na czym to polega. W tym kraju w ogóle nie inwestuje się w sztukę. Ci
jesteś staroświecka. <br>COSMO: Masz alternatywę na szpetotę?<br>M.S.: Stawiam na indywidualność.<br>COSMO: No właśnie. Uważasz, że jesteś indywidualistą. Gorzej - mówisz o tym. W Polsce nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich zachowań. <br>M.S.: Kiedy wyjeżdżałem do Holandii, chciałem zawojować świat. Tak jak każdy twórca, pragnąłem realizować oryginalne pomysły. Postawiłem na oryginalność, na swój słowiański charakter. Szybko zacząłem wystawiać w najlepszych galeriach i muzeach. Myślę, że w Polsce kreuje się często osoby przypadkowe. Ci, którzy naprawdę czegoś dokonali, zazwyczaj wstydzą się mówić o sobie dobrze. Nie wiem, na czym to polega. W tym kraju w ogóle nie inwestuje się w sztukę. Ci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego