Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Na przykład mój mąż Paweł nie zrobi czegoś, o co go prosiłam. Czekam więc na niego, szykując sobie w głowie, że mu wszystko wygarnę. Gdy zaczynam zbierać myśli, przypominam sobie wszystkie jego przewinienia od początku naszej znajomości. W końcu wściekam się tak bardzo, że kiedy on wraca, jestem zła jak osa. On oczywiście nie wie, o co chodzi, a ja nie jestem w stanie mu powiedzieć, bo przecież już się z nim pokłóciłam - tyle, że w swoich myślach. Na szczęście takie momenty zdarzają nam się sporadycznie, a on ma dużo cierpliwości. Zdaję sobie jednak sprawę, że gdybym mu po prostu powiedziała
Na przykład mój mąż Paweł nie zrobi czegoś, o co go prosiłam. Czekam więc na niego, szykując sobie w głowie, że mu wszystko wygarnę. Gdy zaczynam zbierać myśli, przypominam sobie wszystkie jego przewinienia od początku naszej znajomości. W końcu wściekam się tak bardzo, że kiedy on wraca, jestem zła jak osa. On oczywiście nie wie, o co chodzi, a ja nie jestem w stanie mu powiedzieć, bo przecież już się z nim pokłóciłam - tyle, że w swoich myślach. Na szczęście takie momenty zdarzają nam się sporadycznie, a on ma dużo cierpliwości. Zdaję sobie jednak sprawę, że gdybym mu po prostu powiedziała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego