Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
Zarazem jednak może w każdej chwili zobaczyć niezdarność konwencji, spoza której - niby spod źle skrojonej sukni - prześwituje barchanowe grubiaństwo uczuć. Słowem: może bawić się przygodami Wiktorii i jej huzara... ale także sobą, bawiącym się tymi przygodami. Bywa więc i wewnątrz, i zewnątrz konwencji. Taka oscylacja nie jest niczym innym jak osławionym "dystansem do formy". Przyjemność, którą dają ów dystans i oscylacja, spokrewnić łatwo z rozkoszami swobody i nieodpowiedzialności, za jakimi tęsknił często Gombrowicz.
Cóż się zaś stanie, kiedy "nadziać (...) pustotę operetkową istotnym dramatem", narzucić cierpieniom historii formę najdoskonalej umowną, która nigdy przecie nie miała ambicji przedstawiania rzeczywistości (jak wiadomo, pierwsze operetki
Zarazem jednak może w każdej chwili zobaczyć niezdarność konwencji, spoza której - niby spod źle skrojonej sukni - prześwituje barchanowe grubiaństwo uczuć. Słowem: może bawić się przygodami Wiktorii i jej huzara... ale także sobą, bawiącym się tymi przygodami. Bywa więc i wewnątrz, i zewnątrz konwencji. Taka oscylacja nie jest niczym innym jak osławionym "dystansem do formy". Przyjemność, którą dają ów dystans i oscylacja, spokrewnić łatwo z rozkoszami swobody i nieodpowiedzialności, za jakimi tęsknił często Gombrowicz.<br>Cóż się zaś stanie, kiedy &lt;q&gt;"nadziać (...) pustotę operetkową istotnym dramatem"&lt;/&gt;, narzucić cierpieniom historii formę najdoskonalej umowną, która nigdy przecie nie miała ambicji przedstawiania rzeczywistości (jak wiadomo, pierwsze operetki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego