Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
statyści niż aktorzy, którzy przysłuchując się deklamacjom protagonistów, zachowują się mniej więcej tak samo jak chór w operze. Mnie bardzo raziły wszystkie te przesadzone gesty, puste oczy, zastygłe miny.
ZK: - Panie Tomaszu, zdecydujmy się w takim razie na ten wspólny samobójczy krok. Trzymając się za ręce, rzućmy się w przepaść, ośmielając się zastanowić, co ten film reprezentuje z punktu widzenia sztuki kina.
TR: - Wszyscy mieliśmy nadzieję, że "Pan Tadeusz" stanie się takim samym sukcesem Andrzeja Wajdy, jakim przed laty okazało się "Wesele". Czy tak jest?
ZK: - Nie. Uważam, że ten film jest nieudany. To, co pan powiedział, że komparsi, drugie tło, niepokoi
statyści niż aktorzy, którzy przysłuchując się deklamacjom protagonistów, zachowują się mniej więcej tak samo jak chór w operze. Mnie bardzo raziły wszystkie te przesadzone gesty, puste oczy, zastygłe miny.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;ZK: - Panie Tomaszu, zdecydujmy się w takim razie na ten wspólny samobójczy krok. Trzymając się za ręce, rzućmy się w przepaść, ośmielając się zastanowić, co ten film reprezentuje z punktu widzenia sztuki kina.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;TR: - Wszyscy mieliśmy nadzieję, że "Pan Tadeusz" stanie się takim samym sukcesem Andrzeja Wajdy, jakim przed laty okazało się "Wesele". Czy tak jest?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;ZK: - Nie. Uważam, że ten film jest nieudany. To, co pan powiedział, że komparsi, drugie tło, niepokoi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego