Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
Od szóstej rano miał najzupełniej dosyć czasu na ocucenie żony, uprzątnięcie ruiny w przedpokoju i złożenie odpowiednich wyjaśnień. Zdążył nawet pojechać taksówką na most Poniatowskiego i wrzucić mordercze narzędzie do Wisły, budząc tym duże zdumienie kierowcy.
Nie mniejsze zdumienie obudziło teraz zarówno jego punktualne przybycie do pracy, jak i nieco osobliwe zachowanie. Od chwili przekroczenia progów biura Lesio z gorączkowym niepokojem jął się dopytywać o naczelnego inżyniera. Naczelnego inżyniera jeszcze nie było i nikt nie umiał wyjaśnić, co się z nim dzieje.
Niepokój Lesia potężniał i rósł. Wspomnienie nocnego koszmaru i irracjonalny lęk o życie niedoszłej ofiary głuszyły w nim wszelkie
Od szóstej rano miał najzupełniej dosyć czasu na ocucenie żony, uprzątnięcie ruiny w przedpokoju i złożenie odpowiednich wyjaśnień. Zdążył nawet pojechać taksówką na most Poniatowskiego i wrzucić mordercze narzędzie do Wisły, budząc tym duże zdumienie kierowcy.<br>Nie mniejsze zdumienie obudziło teraz zarówno jego punktualne przybycie do pracy, jak i nieco osobliwe zachowanie. Od chwili przekroczenia progów biura Lesio z gorączkowym niepokojem jął się dopytywać o naczelnego inżyniera. Naczelnego inżyniera jeszcze nie było i nikt nie umiał wyjaśnić, co się z nim dzieje.<br>Niepokój Lesia potężniał i rósł. Wspomnienie nocnego koszmaru i irracjonalny lęk o życie niedoszłej ofiary głuszyły w nim wszelkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego