Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tuż przed święceniami. Boją się życia duchownego na własną rękę, poza seminarium. Obawiają się kontaktu z ludźmi, zwłaszcza z tymi młodymi, których uważają za agresywnych, zdemoralizowanych lub zwyczajnie zobojętniałych. Nie potrafią dotrzeć do młodzieży na lekcjach religii. Czasem się zakochują. Czasem wylatują ze szkoły objęci szeroką definicją "wyraźnego braku zintegrowanej osobowości", ale rzadko dostają wilczy bilet. Najczęściej umowa jest taka: my ci nie przeszkadzamy, ale też nie pomagamy. Tak mogło być z Polakiem z seminarium w St. Polten.

Gorzej, jeśli kleryk zwierza się ojcu duchownemu, że naruszył regulamin, ale odmawia odejścia z seminarium. Tajemnica spowiedzi wiąże opiekunowi ręce. Taki człowiek wymyka
tuż przed święceniami. Boją się życia duchownego na własną rękę, poza seminarium. Obawiają się kontaktu z ludźmi, zwłaszcza z tymi młodymi, których uważają za agresywnych, zdemoralizowanych lub zwyczajnie zobojętniałych. Nie potrafią dotrzeć do młodzieży na lekcjach religii. Czasem się zakochują. Czasem wylatują ze szkoły objęci szeroką definicją "wyraźnego braku zintegrowanej osobowości", ale rzadko dostają wilczy bilet. Najczęściej umowa jest taka: my ci nie przeszkadzamy, ale też nie pomagamy. Tak mogło być z Polakiem z seminarium w St. Polten.<br><br>Gorzej, jeśli kleryk zwierza się ojcu duchownemu, że naruszył regulamin, ale odmawia odejścia z seminarium. Tajemnica spowiedzi wiąże opiekunowi ręce. Taki człowiek wymyka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego