Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
Ale ja nie mogę myśleć o tobie jak o mordercy - przerwała mu. - Nie mogę i nie myślę tak.
- Ale ja tak o sobie myślę.
Po tych jego słowach Ewelina rozpłakała się, przytulił ją do siebie i trwali tak w milczeniu.
Mając pozwolenie w ręku, Ewelina wsiadła na Lonię, która przez ostatni czas była jej najczęstszą towarzyszką, i pojechała do Trzcianki do majstra Ludwiga Dudy. Zastała go na ławeczce przed domem z kotem na kolanach. Pomyślała, że można by go namalować i zatytułować obraz: Stary mężczyzna z kotem.
- Dostaliśmy cegielnię w dzierżawę - powiedziała zeskakując z konia, przywiązała klacz do płotu, weszła do ogródka
Ale ja nie mogę myśleć o tobie jak o mordercy - przerwała mu. - Nie mogę i nie myślę tak. <br>- Ale ja tak o sobie myślę. <br>Po tych jego słowach Ewelina rozpłakała się, przytulił ją do siebie i trwali tak w milczeniu. <br>Mając pozwolenie w ręku, Ewelina wsiadła na Lonię, która przez ostatni czas była jej najczęstszą towarzyszką, i pojechała do Trzcianki do majstra Ludwiga Dudy. Zastała go na ławeczce przed domem z kotem na kolanach. Pomyślała, że można by go namalować i zatytułować obraz: Stary mężczyzna z kotem.<br>- Dostaliśmy cegielnię w dzierżawę - powiedziała zeskakując z konia, przywiązała klacz do płotu, weszła do ogródka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego