nadzieją, że jego następcy uda się wyprowadzić partię z kryzysu i przygotować grunt do zwycięstwa wyborczego w 2006 roku. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Będziemy utrzymywać dotychczasowy kurs. To, co zostało postanowione, nie ulegnie zmianie&lt;/&gt;&lt;/&gt; - zapewnił kanclerz. Chodzi o program reform społeczno-gospodarczych, którego realizacja jest przyczyną kłopotów &lt;name type="person"&gt;Schrödera&lt;/&gt; i jego partii. &lt;name type="org"&gt;SPD&lt;/&gt; straciła w ostatnim czasie 50 tys. członków i grozi jej wewnętrzny rozłam. Nie tylko członkowie i sympatycy socjaldemokracji nie są w stanie zaakceptować programu reform, zakładającego demontaż państwa opiekuńczego.<br>&lt;name type="org"&gt;SPD&lt;/&gt; ma dzisiaj poparcie zaledwie 23,8 proc. wyborców, o 15 punktów mniej niż w czasie ostatnich wyborów parlamentarnych we wrześniu 2002 roku. Równocześnie opozycyjne