Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
ploty i domysły.
Mówią, że adiunkt popełnił znaczny błąd.
Zbytecznie przeciągnął serię wstrząsów obecnie zaś bardziej dba o ochronę swego autorytetu niż o spokój pacjenta.
Siostra Maryla jest pr zekonana, że opinia części zespołu krzywdzi Frankera - młodsi o lat dwadzieścia, więc mądrzejsi o pięćdziesiąt.
Toteż oddziałowa Maryla na co dzień ostro broni adiunkta. Na co dzień - tak.
Ale dziś właśnie i w tejże chwili postanawia zrobić wszystko, żeby ułatwić spotkanie szczęśliwej narzeczonej z jej nieszczęsnym szczęściem.
Wie zresztą, co powinna zrobić.
- Pani do pacjenta doktora Twardowskiego? Nikły uśmiech.
- Pani fotografia stoi obok łóżka pana doktora. Wszyscy widzą, wszyscy zazdroszczą.
Pani jest
ploty i domysły.<br>Mówią, że adiunkt popełnił znaczny błąd.<br>Zbytecznie przeciągnął serię wstrząsów obecnie zaś bardziej dba o ochronę swego autorytetu niż o spokój pacjenta.<br>Siostra Maryla jest pr zekonana, że opinia części zespołu krzywdzi Frankera - młodsi o lat dwadzieścia, więc mądrzejsi o pięćdziesiąt.<br>Toteż oddziałowa Maryla na co dzień ostro broni adiunkta. Na co dzień - tak.<br>Ale dziś właśnie i w tejże chwili postanawia zrobić wszystko, żeby ułatwić spotkanie szczęśliwej narzeczonej z jej nieszczęsnym szczęściem.<br>Wie zresztą, co powinna zrobić.<br>- Pani do pacjenta doktora Twardowskiego? Nikły uśmiech.<br>- Pani fotografia stoi obok łóżka pana doktora. Wszyscy widzą, wszyscy zazdroszczą.<br>Pani jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego