skórze dmuchają w drewniane rury, formując naczynia i błyskotki. Magwer pochyla się nad rozpaloną kamienną misą, z której płynie błyszczące tysiącem odbić szkło. Upał. Ciemność.<br>I znów kołatki, i znów bębny, a na ich granie nakłada się dźwięk rogów bojowych. Maszerują równe zastępy wojowników, łopocą proporce, błyszczą w słońcu krzemienne ostrza. Oto armia Leśnych Gór, wolnej krainy. Oto wojownicy zrodzeni w Kręgu Mchu - Ziemia tłoczy w ich ciała swój puls i obdarza ich swoją łaską.<br>Armia wędruje ku granicy Leśnych Gór. Tam, na podmokłej, bagiennej ziemi, która nie należy ani do Kręgu Mchu, ani do Zewnętrznego Kręgu, toczyć się będzie ostatnia