potwierdził, zacinając się. <br>Zapytany o sposób zdobycia intratnego kontraktu oburzył się. &lt;q&gt;- A co, moja żona nie może startować w przetargach? Ja się tym nie interesowałem&lt;/&gt; - umywał ręce Suchecki.<br>&lt;q&gt;- Wszystko było ustawione od początku. Kiedy komendant zaczął przerabiać radiowozy na gaz, zaczęliśmy się zastanawiać, o co tu chodzi? Przecież nie o oszczędności. Kto zakłada instalację gazową do gruchotów o przebiegu 300 tys. km? To absurd! No i wyszło szydło z worka... Żona szefa wybudowała sobie stację&lt;/&gt; - mówi oficer z legionowskiej komendy.<br>Policja zawarła umowę z Eugenią Suchecką o wartości prawie 150 tys. zł. Tymczasem komendant Suchecki twierdzi, że jego małżonka zarabia na