Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
mogę, ja mam tego dosyć! Ja chcę do domu...!
- Nie możemy teraz wracać do domu. Jakby nie było już więcej zwłok, to będzie na nas - perswadował Paweł. - Że niby wyjechaliśmy i od razu jest spokój. Nie możemy się narażać.
- Na miłosierdzie pańskie, o czym wy mówicie?! - spytałam, czując jakieś dziwne oszołomienie i narastającą zgrozę. - Co się stało?!
- Włodzio i Marianne...! Nie żyją...! I ja ich znalazłam...!!!
Zrobiło mi się całkiem słabo.
- Jak to...? Jak nie żyją?!
- Całkowicie...
- O rany boskie, nie o to mi chodzi! Rozumiem, że nie połowicznie! Ale w jaki sposób zginęli?! Od czego?!
- Nie wiem! Nie ma żadnych
mogę, ja mam tego dosyć! Ja chcę do domu...!<br>- Nie możemy teraz wracać do domu. Jakby nie było już więcej zwłok, to będzie na nas - perswadował Paweł. - Że niby wyjechaliśmy i od razu jest spokój. Nie możemy się narażać.<br>- Na miłosierdzie pańskie, o czym wy mówicie?! - spytałam, czując jakieś dziwne oszołomienie i narastającą zgrozę. - Co się stało?!<br>- Włodzio i Marianne...! Nie żyją...! I ja ich znalazłam...!!!<br>Zrobiło mi się całkiem słabo.<br>- Jak to...? Jak nie żyją?!<br>- Całkowicie...<br>- O rany boskie, nie o to mi chodzi! Rozumiem, że nie połowicznie! Ale w jaki sposób zginęli?! Od czego?!<br>- Nie wiem! Nie ma żadnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego