giną biedacy na ziemi, mówiąc: Kiedy minie miesiąc, a będziemy sprzedawali towary, i sobota, a otworzymy zboże, aby umniejszać miary, a przyczyniać sykla i podsuwać szale zdradliwe, aby dostać za srebro nędzarzy, a ubogich za buty, ażeby plewy pszeniczne sprzedawać.<br>Były to ciężkie zarzuty. Amos wytknął bowiem zamożnym Izraelitom, że oszukują biednych na jakości, wadze i cenie zboża, że narzucają ludziom niewolnictwo za długi, a nawet za parę obuwia. Piętnując rozkład moralny i ustrojowy społeczeństwa izraelskiego, prorok naraził się możnowładcom, stał się w ich oczach niebezpiecznym wichrzycielem. Arcykapłan Amazjasz ostrzegł króla Jeroboama:<br>- Powstał przeciw tobie Amos wpośród domu Izraelowego, nie będzie