bez granic, wielbi uwielbieniem, jakie mieć może tylko plebejusz dla innego plebejusza, który osiągnął cel i uczynił z siebie żywy wzór do naśladowania dla odtrąconych przez społeczność marzycieli czynu. Napoleon dla Juliana jest mitem zwycięstwa silnego człowieka nad zbiorowiskiem-potworem. Przed każdą trudną decyzją Julian ucieka w lasy i skały, otaczające jego rodzinne miasteczko. Tam, widząc przed sobą ogromną dolinę, czysty przestwór, gdzie kołują jastrzębie, oddaje się rozmyślaniom nad własnym losem. <q>„Oko Juliana śledziło machinalnie drapieżnego ptaka, zastanawiały go jego spokojne i potężne ruchy, zazdrościł tej siły, zazdrościł tej samotności. To było przeznaczenie Napoleona. Czy nadejdzie dzień, gdy będzie ono