Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
do auli wśliznął się spóźniony Frik. Miał na sobie mokrą od deszczu, nieprzemakalną żeglarską kurtkę. Ściągnął ją i usiadł na brzegu ostatniego rzędu obok blondynki z dużym biustem i jeblikami w oczach. Piki siedzący obok Kurtza dwa rzędy niżej odwrócił się i dawał Frikowi znaki. Frik tymczasem uniósł kurtkę i otrząsnął ją z deszczu. Kilka kropel spadło na blondynkę, która natychmiast się odsunęła. Frik zaczął ją głaskać udając, że otrzepuje z kropel wody. Zajęty podbojem napotkał groźny wzrok Kurtza. Piki kręcił głową dając gwałtowne znaki. Przywołany do porządku spojrzeniami, Frik zaczął gwałtownie przeszukiwać kieszenie. Wyjął z nich czerwone damskie majtki obszyte
do auli wśliznął się spóźniony Frik. Miał na sobie mokrą od deszczu, nieprzemakalną żeglarską kurtkę. Ściągnął ją i usiadł na brzegu ostatniego rzędu obok blondynki z dużym biustem i jeblikami w oczach. Piki siedzący obok Kurtza dwa rzędy niżej odwrócił się i dawał Frikowi znaki. Frik tymczasem uniósł kurtkę i otrząsnął ją z deszczu. Kilka kropel spadło na blondynkę, która natychmiast się odsunęła. Frik zaczął ją głaskać udając, że otrzepuje z kropel wody. Zajęty podbojem napotkał groźny wzrok Kurtza. Piki kręcił głową dając gwałtowne znaki. Przywołany do porządku spojrzeniami, Frik zaczął gwałtownie przeszukiwać kieszenie. Wyjął z nich czerwone damskie majtki obszyte
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego