Sapiehy, gdzie autor pisze o sobie, że przez kilka lat "był więźniem tureckim". Ta jednak, jeśli wiadomość o niej potraktujemy dosłownie, niewola, stworzyła mu doskonałą okazję do pomnożenia wiedzy o życiu Turcji, i to u samego źródła tego życia, na dworze sułtańskim. Daminaeus zresztą zdawał sobie sprawę, iż w zagadnieniach ottomańskich orientuje się bez porównania lepiej, niżeli ktokolwiek z braci szlacheckiej; opowiadając o stosunku Turków do Polski oświadcza wręcz: "prawdziwa jest powieść moja, gdyż to wiem lepiej niż drudzy moi równi i dostateczniej" (k. Dl verso).<br>Biorąc pod uwagę powyższe względy, autora broszury Wypada szukać: <br>1) w kołach dworskich obydwu królów