wypowiedzi tych ludzi, żadna władza czy organizacja społeczna nie chcą, czy nie mogą zająć w tej sprawie stanowiska na korzyść pokrzywdzonych i maltretowanych ludzi.<br>Ja będąc w takiej sytuacji, udałbym się jeszcze do Ligi Ochrony Zwierząt. Niezręczne to wprawdzie skojarzenie, ale przecież do tej organizacji należą ludzie o wielkim sercu, otwarci na niesienie pomocy swym podopiecznym. Pokrzywdzonemu, bezbronnemu zwierzęciu nie tylko zabezpieczają lokum, ale wyciągają konsekwencje w stosunku do jego okrutnego właściciela. Psia zatem dola, czy człowiecza dola na tej zakopiańskiej ziemi.<br>Wiadomo, że każdy właściciel chciałby w pełni odzyskać swoją własność, szczególnie w Zakopanem, gdzie nęcą go wysokie dochody z