Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
straż graniczna zatrzymała w Gronkowie samochód prowadzony przez mieszkańca gminy Bukowina Tatrzańska. Ponieważ kierowca był pijany, został przekazany policji. Okazało się, że jeszcze bardziej interesujący jest towarzyszący góralowi pasażer. Zgodnie z dowodem osobistym, którym dysponował, był on mieszkańcem Wołomina. Mężczyzna miał przy sobie paczkę zaadresowaną na kogoś z Warszawy. Po otwarciu, okazało się, że na pakunek składały się trzy mundury policyjne, czapki, kajdanki, koguty policyjne oraz przylepne taśmy z napisem "policja". Wszystkie przedmioty i ubrania były oryginalne. Właściciel tych podejrzanych rzeczy twierdził, że wszystko kupił od przypadkowego mężczyzny. Twierdził też, że nie zna osoby, której zamierzał wysłać pakunek.
Po dokładnym przyjrzeniu
straż graniczna zatrzymała w Gronkowie samochód prowadzony przez mieszkańca gminy Bukowina Tatrzańska. Ponieważ kierowca był pijany, został przekazany policji. Okazało się, że jeszcze bardziej interesujący jest towarzyszący góralowi pasażer. Zgodnie z dowodem osobistym, którym dysponował, był on mieszkańcem Wołomina. Mężczyzna miał przy sobie paczkę zaadresowaną na kogoś z Warszawy. Po otwarciu, okazało się, że na pakunek składały się trzy mundury policyjne, czapki, kajdanki, koguty policyjne oraz przylepne taśmy z napisem "policja". Wszystkie przedmioty i ubrania były oryginalne. Właściciel tych podejrzanych rzeczy twierdził, że wszystko kupił od przypadkowego mężczyzny. Twierdził też, że nie zna osoby, której zamierzał wysłać pakunek.<br>Po dokładnym przyjrzeniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego