drzewach owiniętych spódniczkami. Raz w tygodniu tutejsza telewizja nadaje program o układaniu ofiar i ich znaczeniu. Piramidy z owoców, wielometrowe "palmy" ze słomek, barwiony ryż, girlandy kwiatów. Zgodnie z przykazaniem boskiego Kriszny spisanym parę tysiącleci temu w jednej z najstarszej ksiąg ludzkości Mahabharacie: "Ktokolwiek ofiaruje mi z czcią liść, kwiat, owoc czy wodę, ofiarując miłość z czystego serca, przyjmę tę ofiarę".<br>Patrząc na misterne plecionki, kompozycje kwiatów i kolorów, ma się wrażenie, że Balijczycy składają w ofierze piękno. Czasem dołożą papierosa, żeby z tym większą przyjemnością wypalić go wieczorem, gdy bóstwa nasycą się już darami. Bali jest jedyną niemuzułmańską wyspą Indonezji