Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
schodach "aż do pałacu bram", jak śpiewano w pewnej
piosence.

Bywają także książki-podrzutki. Należą one do gatunku tzw. dzieci nie
chcianych. Nie chciał ich ojciec-wydawca ani matka-literatura. Nie chcą
ich czytelnicy. Do podrzutka nikt się nie przyznaje. Nie wiadomo kto i
dlaczego powołał go do życia. Taki owoc podejrzanego związku leży kamieniem
na półkach księgarskich, aż w końcu czyjaś litościwa ręka odda go do
składnicy odpadków. "Szczęścia nie miał - poszedł na przemiał" - jak mówi
poeta.

Są książki-ladacznice. Przechodzą z rąk do rąk. Bierze się taką na raz
do łóżka, przepraszam, do poduszki, a choćby nawet przeżyło się
schodach "aż do pałacu bram", jak śpiewano w pewnej<br>piosence.<br><br>Bywają także książki-podrzutki. Należą one do gatunku tzw. dzieci nie<br>chcianych. Nie chciał ich ojciec-wydawca ani matka-literatura. Nie chcą<br>ich czytelnicy. Do podrzutka nikt się nie przyznaje. Nie wiadomo kto i<br>dlaczego powołał go do życia. Taki owoc podejrzanego związku leży kamieniem<br>na półkach księgarskich, aż w końcu czyjaś litościwa ręka odda go do<br>składnicy odpadków. "Szczęścia nie miał - poszedł na przemiał" - jak mówi<br>poeta.<br><br>Są książki-ladacznice. Przechodzą z rąk do rąk. Bierze się taką na raz<br>do łóżka, przepraszam, do poduszki, a choćby nawet przeżyło się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego