że pewnie tatusia jej, króla Bum-Druma, poproszą do Europy i wtedy na pewno będzie mogła z ojcem przyjechać.<br>I już nie myślał Maciuś więcej o małej Klu-Klu, tym bardziej że przed wyjazdem bardzo dużo było do roboty. Na pięćset wielbłądów ładowano skrzynie ze złotem i drogimi kamieniami, różne owoce smaczne, napoje, różne afrykańskie przysmaki, wina i cygara na prezent dla ministrów. Umówił się, że za trzy miesiące przyśle klatki na dzikie zwierzęta do zoologicznego ogrodu, uprzedził, że może przyśle aeroplanem różne rzeczy, więc żeby się nie przestraszyli, jeżeli przyfrunie biały człowiek na wielkim ptaku z żelaza.<br>Rano wsiedli i