Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w zasadzie to potwierdzały. Kapusta zeznał, że Stefański najpierw telefonicznie uprzedził go o przekazaniu tej notatki, a potem ją przekazał z uwagą o pilne zajęcie się sprawą. Świadek potraktował sprawę poważnie.
- Jeżeli dzwoni do mnie przełożony i mówi, żeby podjąć pilne działania, to nie mogę tego traktować jako rozmowy prywatnej - oznajmił Kapusta. Wyjawił też, że od przełożonych otrzymał telefoniczne polecenie pilnego zabezpieczenia dokumentów PKN Orlen, które miały związek z umową z J&S. Tych jednak działań, które miał sam - według innych świadków - inicjować (np. zwołania pilnej, wieczornej narady w sprawie, co robić dalej), Kapusta już nie pamiętał.
Posłowie nie dowierzali
w zasadzie to potwierdzały. &lt;name type="person"&gt; Kapusta&lt;/&gt; zeznał, że &lt;name type="person"&gt; Stefański&lt;/&gt; najpierw telefonicznie uprzedził go o przekazaniu tej notatki, a potem ją przekazał z uwagą o pilne zajęcie się sprawą. Świadek potraktował sprawę poważnie.<br>- Jeżeli dzwoni do mnie przełożony i mówi, żeby podjąć pilne działania, to nie mogę tego traktować jako rozmowy prywatnej - oznajmił &lt;name type="person"&gt; Kapusta&lt;/&gt;. Wyjawił też, że od przełożonych otrzymał telefoniczne polecenie pilnego zabezpieczenia dokumentów &lt;name type="org"&gt;PKN Orlen&lt;/&gt;, które miały związek z umową z &lt;name type="org"&gt;J&amp;amp;S&lt;/&gt;. Tych jednak działań, które miał sam - według innych świadków - inicjować (np. zwołania pilnej, wieczornej narady w sprawie, co robić dalej), &lt;name type="person"&gt; Kapusta&lt;/&gt; już nie pamiętał.<br>Posłowie nie dowierzali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego