Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
Niedziałkowskiemu, Beczka i Junosza-Kryński Kowalskiemu, Kostrowicki i G.-Ś. Beczce i Junoszy-Kryńskiemu; widział też, jak Wandzia i Emilcia całowały się wzajemnie. Zdawało mu się też, że Niedziałkowski popatrzył na niego jakoś dziwnie.
Na korytarzu był ruch i gwar. Ciągle ktoś gdzieś biegł, ciągle ktoś kogoś witał, ktoś komuś padał do nóżek. Igiełka ledwie uniknął uwagi przyjaciela z Wydziału Walutowego. W zaciszu sławojki wyciągnął zawartość koperty i rozłożył uważnie, aby nie szeleścić papierem. Stało czarno na białym, że on, Przemysław Igiełka, został Paluszkiem Departamentu pod nadzorem Naczelnego Paluszka w Departamencie Specjalnym. Nowe stanowisko upoważniało go ponadto do podpisywania ściśle określonych
Niedziałkowskiemu, Beczka i Junosza-Kryński Kowalskiemu, Kostrowicki i G.-Ś. Beczce i Junoszy-Kryńskiemu; widział też, jak Wandzia i Emilcia całowały się wzajemnie. Zdawało mu się też, że Niedziałkowski popatrzył na niego jakoś dziwnie.<br>Na korytarzu był ruch i gwar. Ciągle ktoś gdzieś biegł, ciągle ktoś kogoś witał, ktoś komuś padał do nóżek. Igiełka ledwie uniknął uwagi przyjaciela z Wydziału Walutowego. W zaciszu sławojki wyciągnął zawartość koperty i rozłożył uważnie, aby nie szeleścić papierem. Stało czarno na białym, że on, Przemysław Igiełka, został Paluszkiem Departamentu pod nadzorem Naczelnego Paluszka w Departamencie Specjalnym. Nowe stanowisko upoważniało go ponadto do podpisywania ściśle określonych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego