najprawdopodobniej byłaby najszczęśliwszą kobietą na świecie, ukryłaby głęboko w sobie wszystkie zaszłości, całą przeszłość, upajając się chwilą, ciągle rosnącym znaczeniem, ale ja swoim nagannym zachowaniem, językiem, swoją obecnością w tamtych domach, przebywaniem z tamtymi ludźmi przypominałem jej o tamtym miejscu i tamtym świecie, niczym budzik nastawiony na konkretną godzinę, niczym pager w kieszeni damskiego płaszcza.<br>W matce była jakaś sprzeczność, głęboko ukryte przed światem rozdarcie, wewnętrzna granica, która odzwierciedlała istniejącą realnie granicę zewnętrzną, dzielącą ubogą i bogatą dzielnicę przedmieścia. <br>Na przedmieściu Mokre zawsze osiedlali się najubożsi, dopiero w ostatnich latach przed wojną zaczęli się tam sprowadzać bardziej zamożni, przede wszystkim kupcy