Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
papierową zasłonę. Spojrzenie czujne, żarliwe, poszukiwawcze. Czy TO jest głową mojego syna, brata, ukochanego? Czy TO jest Konradem? Tym razem jeszcze nie. Następny kształt. Chyba kobieta, czy na pewno? Może w tej drugiej mogile? Ich przeniesiono z Wiktorskiej, kiedy oczyszczano podwórka, a dopiero później tutaj. Należy czekać, aż rozkopią następny pagór. Może jeszcze i ten trzeci? Musimy czekać. Wszyscy. Jest nas dużo, więc czekać, aż do końca podanego w prasie terminu. Chyba się nie spóźniłam? Nie mogli Go jeszcze zabrać. Nie zdążyliby. Dotychczas przewieziono zwłoki leżące przy brzegu, prawie przy chodniku, z dwóch pierwszych jam. Były to ostatnie groby, z końca
papierową zasłonę. Spojrzenie czujne, żarliwe, poszukiwawcze. Czy TO jest głową mojego syna, brata, ukochanego? Czy TO jest Konradem? Tym razem jeszcze nie. Następny kształt. Chyba kobieta, czy na pewno? Może w tej drugiej mogile? Ich przeniesiono z Wiktorskiej, kiedy oczyszczano podwórka, a dopiero później tutaj. Należy czekać, aż rozkopią następny pagór. Może jeszcze i ten trzeci? Musimy czekać. Wszyscy. Jest nas dużo, więc czekać, aż do końca podanego w prasie terminu. Chyba się nie spóźniłam? Nie mogli Go jeszcze zabrać. Nie zdążyliby. Dotychczas przewieziono zwłoki leżące przy brzegu, prawie przy chodniku, z dwóch pierwszych jam. Były to ostatnie groby, z końca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego