Typ tekstu: Książka
Autor: Bobkowski Andrzej
Tytuł: Szkice piórkiem
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1957
i rozumiem, do jakiego stopnia może zafascynować człowieka dotknięcie w kieszeni - pudełka zapałek i tępego noża.
Tutaj odpoczywam. Śniadanie w pokoju, z ubraniem nie ma kłopotu. Koszulka, lniane spodnie i pantofle na sznurkowej podeszwie. Wychodzimy w pola, biorąc z sobą książkę po to, aby jej w ogóle nie czytać. Okolica pagórkowata. Między pagórkami wąskie, polne drogi. Wielkie łąki otoczone żywopłotami. Pasą się krowy i owce.
12.8.1943
Nasz stół wzbogacił się o jedną osobę, będącą jego ozdobą. Comte de R., chory do wczoraj na (wakacyjną chorobę), czyli na niestrawność, zjawił się dziś po raz pierwszy za naszej bytności. Znaliśmy go
i rozumiem, do jakiego stopnia może zafascynować człowieka dotknięcie w kieszeni - pudełka zapałek i tępego noża.<br>Tutaj odpoczywam. Śniadanie w pokoju, z ubraniem nie ma kłopotu. Koszulka, lniane spodnie i pantofle na sznurkowej podeszwie. Wychodzimy w pola, biorąc z sobą książkę po to, aby jej w ogóle nie czytać. Okolica pagórkowata. Między pagórkami wąskie, polne drogi. Wielkie łąki otoczone żywopłotami. Pasą się krowy i owce.<br>&lt;tit&gt;12.8.1943&lt;/&gt;<br>Nasz stół wzbogacił się o jedną osobę, będącą jego ozdobą. &lt;name type="person"&gt;Comte de R.&lt;/&gt;, chory do wczoraj na &lt;gap&gt; (wakacyjną chorobę), czyli na niestrawność, zjawił się dziś po raz pierwszy za naszej bytności. Znaliśmy go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego