Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wyborcza
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
Skoro wiadomo, że sprawę z protestującymi trzeba załatwić szybko, należy to zrobić.
Parę lat temu ta grupa miała dodatki do płac za tzw. zawód deficytowy. Zostały zlikwidowane. Wydaje się, że najprościej byłoby przywrócić dodatek anestezjologiczny, dogadać się co do jego wysokości i zakończyć ten protest.
Po to, by pilnie przygotować pakiet ustaw zmieniających cały system ochrony zdrowia. Każdy dzień spóźnienia grozi, że po anestezjologach pójdą radiolodzy, po nich pielęgniarki itd.

Że to niemożliwe?
W 1989 r. Balcerowicz M przestawił w trzy miesiące całą gospodarkę. I od tej pory toczy się do przodu. A służba zdrowia się cofa.



Leszek Kołakowski wspomina Isaiaha
Skoro wiadomo, że sprawę z protestującymi trzeba załatwić szybko, należy to zrobić. <br>Parę lat temu ta grupa miała dodatki do płac za tzw. zawód deficytowy. Zostały zlikwidowane. Wydaje się, że najprościej byłoby przywrócić dodatek anestezjologiczny, dogadać się co do jego wysokości i zakończyć ten protest. <br>Po to, by pilnie przygotować pakiet ustaw zmieniających cały system ochrony zdrowia. Każdy dzień spóźnienia grozi, że po anestezjologach pójdą radiolodzy, po nich pielęgniarki itd. <br><br>&lt;tit1&gt;Że to niemożliwe?&lt;/tit1&gt;<br>W 1989 r. &lt;name type="person"&gt;Balcerowicz&lt;/&gt; M przestawił w trzy miesiące całą gospodarkę. I od tej pory toczy się do przodu. A służba zdrowia się cofa.&lt;/div&gt; <br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt; &lt;name type="person"&gt;Leszek Kołakowski&lt;/name&gt; wspomina &lt;name type="person"&gt;Isaiaha
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego