Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
zawiodą. Ale bądź w tym konsekwentny i nie bądź hipokrytą.
Wsunął dysk Anzelma do stacji. Kilkanaście zdań, nic więcej. Zamówienie na raport na temat masowych szaleństw, sekt i pochodnych, samobójstw, nawiedzeń, trendów religijnych. Żądane ujęcie holistyczne, synteza i propozycje wyjaśnienia.
I akapit sygnowany przez Anzelma:
To dla N. Hunta. Nie pakować giga danych i listingów bibliografii. Nie sugerować się Programem Kontakt i resztą. Niczym się nie sugerować. Otwarty umysł, nowe idee i tak dalej; standard. Były już opracowania na ten temat, dużo opracowań, więc sporo trzeba, by przebić. To nie ma być praca naukowa: Hunt chce coś do poduszki.
Hunt chce
zawiodą. Ale bądź w tym konsekwentny i nie bądź hipokrytą.<br>Wsunął dysk Anzelma do stacji. Kilkanaście zdań, nic więcej. Zamówienie na raport na temat masowych szaleństw, sekt i pochodnych, samobójstw, nawiedzeń, trendów religijnych. Żądane ujęcie holistyczne, synteza i propozycje wyjaśnienia. <br>I akapit sygnowany przez Anzelma:<br>To dla N. Hunta. Nie pakować giga danych i listingów bibliografii. Nie sugerować się Programem Kontakt i resztą. Niczym się nie sugerować. Otwarty umysł, nowe idee i tak dalej; standard. Były już opracowania na ten temat, dużo opracowań, więc sporo trzeba, by przebić. To nie ma być praca naukowa: Hunt chce coś do poduszki.<br>Hunt chce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego