Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
wyboiste i błotniste, chłopek furmanką jadąc trzęsie się i drzemie, jeszcze zleci i łeb rozwali. A domy nie wykończone, bo majster się upił, a architekt uciekł z żoną przedsiębiorcy. A bank zamknięty, bo coś tam nakradli, a na poczcie okienko zamknięte, bo urzędnik je śniadanie. A kolej nie dojechała, bo palacz obraził się na maszynistę, wysiadł i poszedł w pole. A trzech facetów miało się spotkać w "Ziemiańskiej" na Marszałkowskiej, żeby założyć komitet europeizacji miasteczek w Polsce, ale jeden przyszedł o 630, drugi o 7 do "Ziemiańskiej" na Marszałkowskiej, a trzeci nie przyszedł wcale i już teraz żadnego komitetu nie założą
wyboiste i błotniste, chłopek furmanką jadąc trzęsie się i drzemie, jeszcze zleci i łeb rozwali. A domy nie wykończone, bo majster się upił, a architekt uciekł z żoną przedsiębiorcy. A bank zamknięty, bo coś tam nakradli, a na poczcie okienko zamknięte, bo urzędnik je śniadanie. A kolej nie dojechała, bo palacz obraził się na <page nr=253> maszynistę, wysiadł i poszedł w pole. A trzech facetów miało się spotkać w "Ziemiańskiej" na Marszałkowskiej, żeby założyć komitet europeizacji miasteczek w Polsce, ale jeden przyszedł o 630, drugi o 7 do "Ziemiańskiej" na Marszałkowskiej, a trzeci nie przyszedł wcale i już teraz żadnego komitetu nie założą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego