Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
szczerze telewidzom, i jeszcze o ekspodziemnym działaczu, a dziś medialnym macherze Szymonie Rybionko (dawna ksywa "Rybi"), o wbijaniu noży w twarde plecy, o lożach dla VIP-ów, o tęsknotach ekspedientki z osiedlowej piekarni. Słowem, Masłowska znów, jak w "Wojnie polsko-ruskiej", choć już na epicką skalę, urządza pokazową defiladę nieudaczników, palantów, buców, chciwych suk, sprzedajnych guru, tępych policjantów i cwanych złodziei, którzy burą magmą krążą po zimowej Warszawie niczym w labiryncie kanalizacyjnych rur. Jednak zamiast streszczać przygody tych współczesnych Koziołków Matołków, którzy nie muszą szukać Pacanowa ani Itaki, bo zamiast nich mają swoją Warszaffkę, powiedzmy od razu: nie stanie się tu
szczerze telewidzom, i jeszcze o ekspodziemnym działaczu, a dziś medialnym macherze Szymonie Rybionko (dawna ksywa "Rybi"), o wbijaniu noży w twarde plecy, o lożach dla VIP-ów, o tęsknotach ekspedientki z osiedlowej piekarni. Słowem, Masłowska znów, jak w "Wojnie polsko-ruskiej", choć już na epicką skalę, urządza pokazową defiladę nieudaczników, palantów, buców, chciwych suk, sprzedajnych guru, tępych policjantów i cwanych złodziei, którzy burą magmą krążą po zimowej Warszawie niczym w labiryncie kanalizacyjnych rur. Jednak zamiast streszczać przygody tych współczesnych Koziołków Matołków, którzy nie muszą szukać Pacanowa ani Itaki, bo zamiast nich mają swoją Warszaffkę, powiedzmy od razu: nie stanie się tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego