Typ tekstu: Książka
Autor: Mikołajczak Paweł, Siekański Paweł, Znojek Arkadiusz
Tytuł: Jakie jest wojsko czyli długa droga od biletu do cywila
Rok: 2001
osób które to jadły, a starsi żołnierze obecni przy naszym posiłku kleli: "Co! Nie smakuje wam nasze żarcie? Będziecie je żarli przez co najmniej trzy miesiące.". I tak po skończonym posiłku oddając brudne naczynie przeszliśmy przez szpaler sępów z wyciągniętymi czapkami, zbierających papierosy.
Zaprowadzili nas do świetlicy obok której była palarnia (zapaliłem wtedy mojego pierwszego papierosa w wojsku). W świetlicy odbywał się przydział świeżego narybku do poszczególnych specjalności. Każdy z nas rejestrował się u bombardiera (odpowiednik starszego szeregowego) i zostawał skierowany do jednego z trepów. Po dojściu do takiego delikwenta trzeba było się wylegitymować. Człowiek ten zadawał tylko jedno pytanie: "Kim
osób które to jadły, a starsi żołnierze obecni przy naszym posiłku kleli: "Co! Nie smakuje wam nasze żarcie? Będziecie je żarli przez co najmniej trzy miesiące.". I tak po skończonym posiłku oddając brudne naczynie przeszliśmy przez szpaler sępów z wyciągniętymi czapkami, zbierających papierosy.<br>Zaprowadzili nas do świetlicy obok której była palarnia (zapaliłem wtedy mojego pierwszego papierosa w wojsku). W świetlicy odbywał się przydział świeżego narybku do poszczególnych specjalności. Każdy z nas rejestrował się u bombardiera (odpowiednik starszego szeregowego) i zostawał skierowany do jednego z trepów. Po dojściu do takiego delikwenta trzeba było się wylegitymować. Człowiek ten zadawał tylko jedno pytanie: "Kim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego