Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
zrozumiały, iż mają natychmiast ubrać się w krakowskie stroje i jechać z matką do parku. - Panna Kobylińska (która spełniała tutaj także rolę nauczycielki niższego stopnia) przyszpili wam do gorsecików kokardy i przypnie sztyleciki.

Tak ustrojone, z emblematami węgierskiej rewolucji, ruszyły do miejskiego parku. Podczas spaceru po głównych alejkach nieszczęsny sztylet pałętał się między kolanami ośmioletniej Lizi. Matka z rumieńcem rewolucyjnego uniesienia patrzyła to przed siebie, to po bokach, jakby usilnie kogoś wypatrywała.

- Maman - Eliza nieśmiało ścisnęła dłoń matki - czy nie można by odpiąć tego sztyletu, przeszkadza mi chodzić, a poza tym - dodała - sztylet jest do zabijania ludzi, a nie do noszenia przez
zrozumiały, iż mają natychmiast ubrać się w krakowskie stroje i jechać z matką do parku. - Panna Kobylińska (która spełniała tutaj także rolę nauczycielki niższego stopnia) przyszpili wam do gorsecików kokardy i przypnie sztyleciki.<br><br>Tak ustrojone, z emblematami węgierskiej rewolucji, ruszyły do miejskiego parku. Podczas spaceru po głównych alejkach nieszczęsny sztylet pałętał się między kolanami ośmioletniej Lizi. Matka z rumieńcem rewolucyjnego uniesienia patrzyła to przed siebie, to po bokach, jakby usilnie kogoś wypatrywała.<br><br> - Maman - Eliza nieśmiało ścisnęła dłoń matki - czy nie można by odpiąć tego sztyletu, przeszkadza mi chodzić, a poza tym - dodała - sztylet jest do zabijania ludzi, a nie do noszenia przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego