Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 17
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Pana i Mieszkańców Nowego Targu, a Matka Boża czyni życie radosnym, pełnym pokoju i ufności w pomoc Bożą.
Serdecznie pozdrawiam w radosnym ALLELUJA!
Bp Stanisław Dziwisz



Prawo na płocie

- Nie wiedziałam, co się dzieje! - irytuje się mieszkanka Kacwina. - O szóstej rano mnie obudzili. Usłyszałam łomotanie do drzwi. Myślałam, że się pali! Podchodzę do drzwi, a tam siedmiu policjantów. Mówię, żeby zaczekali aż się ubiorę, a oni wyważyli jedne drzwi, potem drugie. Męża zabrali boso, w kalesonach. Jak jakiego bandytę. Przecież to starszy człowiek, schorowany. I za co? - Za głupi płot!
Stefan Sz. wyciąga spośród sterty dokumentów niewielki papierek. To "świadectwo zwolnienia
Pana i Mieszkańców Nowego Targu, a Matka Boża czyni życie radosnym, pełnym pokoju i ufności w pomoc Bożą.<br>Serdecznie pozdrawiam w radosnym ALLELUJA!<br>&lt;au&gt;Bp Stanisław Dziwisz&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prawo na płocie&lt;/tit&gt;<br><br>- Nie wiedziałam, co się dzieje! - irytuje się mieszkanka Kacwina. - O szóstej rano mnie obudzili. Usłyszałam łomotanie do drzwi. Myślałam, że się pali! Podchodzę do drzwi, a tam siedmiu policjantów. Mówię, żeby zaczekali aż się ubiorę, a oni wyważyli jedne drzwi, potem drugie. Męża zabrali boso, w kalesonach. Jak jakiego bandytę. Przecież to starszy człowiek, schorowany. I za co? - Za głupi płot!<br>Stefan Sz. wyciąga spośród sterty dokumentów niewielki papierek. To "świadectwo zwolnienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego