na pestce czereśni, <br>w powietrzu zapach benzyny i bzów, <br>będą śmiechy, płacz, modlitwa, ciche <br>nieśmiałe kłamstwo, będzie przyszłość, <br>tylko wy zostaniecie tutaj, w ciemnej <br>od dymu cygar kolejowej poczekalni <br>drugiej klasy, pod portretem austriackiego cesarza.</> <page nr=39><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>TO</><br>To, co tak ciąży i pcha w dół, <br>to, co boli jak ból i pali jak policzek, <br>to może być kamień <br>lub kotwica.</> <page nr=40><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>ODA DO WIELOŚCI</><br>Nie rozumiem wszystkiego i nawet <br>cieszę się, że świat jak niespokojny <br>ocean przerasta moją zdolność <br>pojmowania sensu wody, deszczu, <br>kąpieli w Stawie Piekarza, w pobliżu <br>granicy niemiecko-czeskiej, we <br>wrześniu 1980; szczegół bez większego <br>znaczenia, głęboki germański staw. <br>Niech