i konflikt w Zatoce Perskiej.<br>Dlatego wszyscy wielcy konsumenci ropy podjęli starania, by skłonić producentów do zwiększenia wydobycia. Nawet najsilniejsze gospodarki odczuwają skutki naftowej drożyzny. Najbardziej dotyka to USA, największego importera ropy. Do ogrzewania używa się tu powszechnie oleju opałowego, miliony samochodów z silnikami o dużych pojemnościach zużywają bardzo wiele paliwa. Amerykanie są przyzwyczajeni do płacenia niskich rachunków na stacjach benzynowych, więc źle znoszą kolejne podwyżki, choć nas Polaków mogą one rozbawić. Za galon (4,5 l) oleju napędowego trzeba dziś w USA zapłacić rekordową cenę ok. 1 dolara (czyli ok. 1 zł/l), a taka sama ilość benzyny kosztuje aż