Unii Europejskiej (miało to nastąpić w styczniu 2001) pozbawi Orlen możliwości zarobienia w tym roku dodatkowych 40-50 mln zł. Bezcłowy import ze Wschodu byłby doświadczeniem dużo boleśniejszym, bo mógłby doprowadzić do obniżenia ceny litra paliwa nawet o 20 gr na litrze i dalszego ograniczenia zysków. Wśród specjalistów z branży paliwowej trwa jednak spór, na ile import paliwa ze Wschodu jest straszakiem, a na ile szansą na rzeczywiste obniżenie cen. Ropa na światowych rynkach wciąż nie chce stanieć. Sytuacji nie poprawiają deklaracje dobrej woli OPEC i obietnice dalszego zwiększania wydobycia. Rynek nie ma zaufania do tej organizacji i wątpi, czy kraje