Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
No to jak jej wiceprezesowa to przedstawiła, tak tą sprawę, to Elżbieta, wszystko co mogła, na stole rozłożyła: karty, kulę, symbole, a kawy to zrobiła dwie ze śmietanką i potem z tego fusów było co nie miara do wróżenia, a ona, trzeba powiedzieć, nawet, jak zaszła potrzeba, to i z paluszków słonych umiała wywróżyć i ze spuchniętej konserwy turystycznej, gdy ta otwierana zasyczy, i jej mówi tak: Pani prezesowo ja tu widzę, że wczasy jak drut, murowane, nie ma to tamto, wyszło mi jak nic, karty mówią same za siebie i może jakiś przystojny brunet, fryzjer albo masarz, wiceprezesowa na to
No to jak jej wiceprezesowa to przedstawiła, tak tą sprawę, to Elżbieta, wszystko co mogła, na stole rozłożyła: karty, kulę, symbole, a kawy to zrobiła dwie ze śmietanką i potem z tego fusów było co nie miara do wróżenia, a ona, trzeba powiedzieć, nawet, jak zaszła potrzeba, to i z paluszków słonych umiała wywróżyć i ze spuchniętej konserwy turystycznej, gdy ta otwierana zasyczy, i jej mówi tak: Pani prezesowo ja tu widzę, że wczasy jak drut, murowane, nie ma to tamto, wyszło mi jak nic, karty mówią same za siebie i może jakiś przystojny brunet, fryzjer albo masarz, wiceprezesowa na to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego