Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
Englert

Mieszany, oświetlony słońcem. Zbieram grzyby.
Powalony pień. Wdrapuję się na ten pień, chwilę odpoczywam i idę dalej.
Bardzo piękna filiżanka, z wierzchu cała zabrudzona. Czyszczę ją i zabieram ze sobą.
Jezioro. Czyste. Powoli zanurzam się i leniwie pływam.

Las - Twoje życie
Przeszkoda - kłopoty
Filiżanka - pieniądze
Woda - seks

Wprowadź do pamięci jako nie palić!

Nie palę od dwóch miesięcy. Poprzednio nie paliłam trzy razy po półtora roku. Za każdym razem, kiedy byłam w ciąży i karmiłam. Za każdym razem dla kolejnego dziecka gasiłam bez żalu ostatniego papierosa i spokojnie zapalałam po odstawieniu go od piersi. Zapalałam z rozkoszą nieziemską, nieludzką. Wracałam
Englert&lt;/&gt;<br><br>Mieszany, oświetlony słońcem. Zbieram grzyby.<br>Powalony pień. Wdrapuję się na ten pień, chwilę odpoczywam i idę dalej.<br>Bardzo piękna filiżanka, z wierzchu cała zabrudzona. Czyszczę ją i zabieram ze sobą.<br>Jezioro. Czyste. Powoli zanurzam się i leniwie pływam.<br><br>Las - Twoje życie <br>Przeszkoda - kłopoty <br>Filiżanka - pieniądze <br>Woda - seks<br><br>&lt;tit&gt;Wprowadź do pamięci jako nie palić!&lt;/&gt;<br><br>Nie palę od dwóch miesięcy. Poprzednio nie paliłam trzy razy po półtora roku. Za każdym razem, kiedy byłam w ciąży i karmiłam. Za każdym razem dla kolejnego dziecka gasiłam bez żalu ostatniego papierosa i spokojnie zapalałam po odstawieniu go od piersi. Zapalałam z rozkoszą nieziemską, nieludzką. Wracałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego