Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
z herbem Haubitzów, a więc z szachownicą. A teraz spójrzcie poniżej, na posadzkę. W tym miejscu brakuje czterech kafelków. Zamiast nich widać ślady gipsu. Przyjrzyjcie się. Niedawno ktoś wydłubał ten gips scyzorykiem. Czy widzicie odciśnięty w dolnej warstwie gipsu ślad? Tu był pamiętnik, moi kochani, w metalowej kasecie. Tu leżał pamiętnik Konrada von Haubitz, który zabrał nasz prezes, Kuryłło.
Hilda, doktor, Kasia i chłopcy słuchali mnie jak oniemiali. Zrobiłem kilka kroków po wnętrzu grobowca i rozgarnąłem nogą kupę starego mchu. Ukazała się nam biała od gipsu żelazna kasetka. Podniosłem ją i otworzyłem, Była pusta.
- Jak to się stało-? Kiedy? - powtarzała zrozpaczona
z herbem Haubitzów, a więc z szachownicą. A teraz spójrzcie poniżej, na posadzkę. W tym miejscu brakuje czterech kafelków. Zamiast nich widać ślady gipsu. Przyjrzyjcie się. Niedawno ktoś wydłubał ten gips scyzorykiem. Czy widzicie odciśnięty w dolnej warstwie gipsu ślad? Tu był pamiętnik, moi kochani, w metalowej kasecie. Tu leżał pamiętnik Konrada von Haubitz, który zabrał nasz prezes, Kuryłło.<br>Hilda, doktor, Kasia i chłopcy słuchali mnie jak oniemiali. Zrobiłem kilka kroków po wnętrzu grobowca i rozgarnąłem nogą kupę starego mchu. Ukazała się nam biała od gipsu żelazna kasetka. Podniosłem ją i otworzyłem, Była pusta.<br>- Jak to się stało-? Kiedy? - powtarzała zrozpaczona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego