Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
zdjęcia i zamieściliśmy pomnik Stanisława Noakowskiego, a nie jak informuje podpis - Stefana Starzyńskiego. Przepraszamy.

Poniżej - właściwe zdjęcie : pomnik STEFANA STARZYŃSKIEGO dłuta Ludwiki Nitschowej.


CO Z TYM DROBIEM?

"Jedyny rodzaj mięsa, które można było kupić zawsze i bez kłopotów, stanowił drób, ściśle mówiąc: kurczaki broilery, mrożone lub świeże. Ratunek dla pracujących pań domu, nie mających czasu na wielogodzinne wystawanie w kolejkach (i bez gwarancji powodzenia). Od pewnego czasu drobiu w warszawskich sklepach brak. Nie ma i już. Personel rozkłada ręce: nie dowożą. Ludzie mówią o podwyżce cen, podają nawet rzekomo nowe, wyższe ceny - co nielogiczne, bo gdyby te kurczaki podrożały, to by właśnie
zdjęcia i zamieściliśmy pomnik Stanisława Noakowskiego, a nie jak informuje podpis - Stefana Starzyńskiego. Przepraszamy.<br><br>Poniżej - właściwe zdjęcie : pomnik STEFANA STARZYŃSKIEGO dłuta Ludwiki Nitschowej.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt; CO Z TYM DROBIEM?&lt;/&gt;<br><br>"Jedyny rodzaj mięsa, które można było kupić zawsze i bez kłopotów, stanowił drób, ściśle mówiąc: kurczaki broilery, mrożone lub świeże. Ratunek dla pracujących pań domu, nie mających czasu na wielogodzinne wystawanie w kolejkach (i bez gwarancji powodzenia). Od pewnego czasu drobiu w warszawskich sklepach brak. Nie ma i już. Personel rozkłada ręce: nie dowożą. Ludzie mówią o podwyżce cen, podają nawet rzekomo nowe, wyższe ceny - co nielogiczne, bo gdyby te kurczaki podrożały, to by właśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego