starał się przypomnieć, do kogo należy? Wtedy posłyszał głos rzewny i jakby pełen skargi:<br>- O mój Piotrusiu!<br>Świat jak małpa, co porzuca ledwie zaczętą czynność, przestał się kręcić. Szafa przystanęła w miejscu jak zmachana biegiem kobyła. Wielki zegar świata stanął nieruchomo, bo go zapomniano nakręcić.<br>- O mój dobry Piotrusiu... - powtórzył pan profesor bardzo, bardzo serdecznie.<br><page nr=84> Adaś zrozumiał, że słowa te, rzucone jak kwiatki, przeznaczone są dla niego. Wprawdzie wszystkie znaki przemawiają za tym, że znajduje się już na drugim świecie, a gadają do niego z ziemi, należy jednak odpowiedzieć, że mu jest wielce miła ludzka pamięć. Zebrał przeto zmysły, co mu przyszło