do matki - wspominała Anna Maria. "Czym jestem dla ciebie? Jestem maszynką do produkowania pieniędzy. Maszynka jest dobra, skoro działa poprawnie, jeśli zacina się, jest niedobra. Boże, czy ty nie możesz zrozumieć, że nie potrafię stać w ogonku po chleb powszedni, nakrywając się parasolem, jeśli deszcz, zakładając alpakową mary- narkę i panamę, jeśli pogoda. Czy chcesz, abym i ciebie znienawidził?" Napisał powieść w odcinkach i płakał widząc, jak ją w druku kastrują. Poprzestał w końcu na czystej "dziennikarce".<br>- Piszę. Piszę przy pomocy nożyczek - odpowiadał na pytania ludzi nieświadomych lub szukających możliwości wypowiedzenia zdania: "Rozmawiałem z naszym Andrzejkiem, skończył się, wyraźnie się skończył