Bóg nie poczytał tego współczucia i odruchu za obrazę. Zresztą wszyscy dokoła szeptali krótką modlitwę za umarłych, dlatego odkryli głowy i to nie obrażało niczyjej religii.<br>Po pewnym czasie, Angus ruszył dalej w stronę gmachu Gimnazjum, ale był tak roztrzęsiony, że zrezygnował i zawrócił do domu. Opowiedział, co widział, a pani Maria poprosiła go, żeby nie powtarzał tego córkom. Sama zarzuciła chustę i razem z siostra, poszły w tamtym kierunku. Zwłoki rzeczywiście leżały cały dzień i dopiero na drugi zostały zabrane. A więc, horrible dictu, Niemcy faktycznie traktowali to jako odstraszający przykład, lekcję wychowawczą. Wtedy to był niezwykły przypadek, ale potem już