Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
mieć cokolwiek wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Kiedy wejdziesz w ten świat, dostrzegasz, że modelek nie traktuje się jak ludzi. Takie mięcho - ma się ubrać w to i to, ma przejść, a w reklamówce ma się uśmiechnąć. I jak się coś komuś nie podoba, to nie mówi delikatnie: a może by pani? Dlatego wierzę, że ta praca powoduje depresje, problemy z narkotykami.
COSMO: Ciebie to ominęło?
O.N.: Tak, chyba dlatego, że nie traktowałam sprawy poważnie - przede wszystkim miałam swoją szkołę filmową. To była tylko przygoda i forma zarobku.
COSMO: Zwracasz uwagę na modę?
O.N.: Cenię wygodę i praktyczność. Noszę buty
mieć cokolwiek wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Kiedy wejdziesz w ten świat, dostrzegasz, że modelek nie traktuje się jak ludzi. Takie mięcho - ma się ubrać w to i to, ma przejść, a w reklamówce ma się uśmiechnąć. I jak się coś komuś nie podoba, to nie mówi delikatnie: a może by pani? Dlatego wierzę, że ta praca powoduje depresje, problemy z narkotykami. <br>COSMO: Ciebie to ominęło?<br>O.N.: Tak, chyba dlatego, że nie traktowałam sprawy poważnie - przede wszystkim miałam swoją szkołę filmową. To była tylko przygoda i forma zarobku.<br>COSMO: Zwracasz uwagę na modę?<br>O.N.: Cenię wygodę i praktyczność. Noszę buty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego