niespodziewanie. - Nie <br>byłoby jej przyjemnie, jak sądzisz?<br> Dominika wzrusza niechętnie ramionami; zwyczaj, <br>który tak irytuje mamę. Czy dziadek musi psuć wieczór <br>narzucaniem jej myśli o babce? No, będzie mieszkać z nimi <br>od września (Jezus, Maria, za niecałe dwa miesiące!), <br>zajmie pokój obok jadalni, pomoże mamie w kuchni ("niezbyt <br>udaną jesteś panią domu, Kamilo - powiedziała <br>raz babka i odsunęła od siebie półmisek z pysznymi, <br>najlepszymi, jakie mogą być, naleśnikami z serem - powinien <br>ktoś zająć się kuchnią w tym domu..."), <br>a dzięki jej rencie po dziadku - części renty, <br>którą uparła się dawać na wspólne prowadzenie <br>gospodarstwa i jako komorne za pokój, będzie im <br>na