w tym, co się samo dzieje.<br> EDGAR<br>Patrzcie, co za dadaizm życiowy. A bądźcie sobie choć małpami, żyjcie na drzewach! Ale ja ci przypomnę jeszcze jedną chwilę,<br> do Ojca<br>Niech ojciec pogada z nimi. Ja zaraz przyjdę.<br> Wychodzi, prawie biegnąc, na lewo<br> OJCIEC<br>No i cóż wy na to, moi państwo młodzi?<br> TADEUSZ<br>Nic. Albo ojciec da mi się z panią ożenić, albo uciekam z domu. Koniec.<br> OJCIEC<br>Nie mam wam nic do powiedzenia. Będę patrzył z boku, co z tego wyjdzie.<br> Wchodzi z lewej strony Lady, ubrana w błękitny szlafrok z koronkami. Jest świetnie zakonserwowana, ale z lekka umalowana<br><page nr=143><br> LADY<br>A